Wycieczka do Zakopanego

W dniach 9-14 czerwca 2025roku odbyła się szkolna wycieczka uczniów klas 4-8 Szkoły Podstawowej w Pluskowęsach. 

Cały rok przygotowań zaowocował bardzo udanym wypoczynkiem. Grafik był bardzo napięty, aby każdego dnia móc zobaczyć i przeżyć jak najwięcej. Każdy uczestnik mógł znaleźć dla siebie coś, co długo będzie jeszcze wspominał.

Pierwszego dnia odwiedziliśmy Kraków i jego główne zabytki ( Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego ze wspaniałymi skarbami np. statuetką Oskara, Kościół Mariacki z ołtarzem Wita Stwosza. Posłuchaliśmy sygnału z wieży mariackiej, podziwialiśmy sukiennice, smoczą Jamę i ziejącego ogniem smoka, historyczny Wawel oraz dzielnicę żydowską Kazimierz, gdzie zjedliśmy przepyszne tradycyjne zapiekanki.

Nocowaliśmy tradycyjnie w Murzasichle z pięknymi widokami na Giewont i inne szczyty Tatr. Mieliśmy też wspaniałego przewodnika pana Jędrka (czyli Andrzeja Stanka), który posiada niesamowitą wiedzę, doskonały zmysł organizacyjny i plecak pełen żartów.

Drugi dzień to Dolina Strążyska, wodospad Siklawica oraz zdobycie Sarniej Skały. Było pięknie, radośnie choć wymagająco. Nasi uczniowie to prawdziwe górskie kozice! Wracając podziwialiśmy dolinę Białego a także skocznie narciarskie by w końcu ochłodzić się lodami. Pomimo zmęczenia wieczorem odbyło się ognisko z kiełbaskami oraz zabawy na placu zabaw.

Trzeci dzień, to wizyta na Słowacji. Większość uczniów była poza granicami kraju pierwszy raz. Zwiedzaliśmy tam niesamowicie piękną Jaskinię Bielańską, w której spacerowaliśmy po ponad 800 schodach przez 70 minut. Na pewno na długo zapadną nam w pamięć przepiękne widoki a także wrażenia jakie doznaliśmy słuchając tam muzyki poważnej. Dalej pojechaliśmy nad jezioro Strbskie Pleso, które znajduje się na tej samej wysokości co Morskie Oko w Polsce i dzieli je jedna górą. Podziwialiśmy także urokliwe Tatry Bielskie. Wieczór spędziliśmy na termach chochołowskich, aby zrelaksować się po górskich wędrówkach i nabrać siły na kolejne dni.

Czwartek to dzień w dolinie Kościeliskiej, gdzie najpierw podziwialiśmy pasące się owce i próbowaliśmy certyfikowanych oscypków, baryłek, redykołek z prawdziwej bacówki. Dolina urzekła nas pięknym otoczeniem gór i soczystej zieleni na tle szumiącego potoku. Potem wdrapaliśmy się na jedną z górek by wkroczyć do Jaskini Mroźnej i z latarkami na czołach eksplorowaliśmy 600 -metrowa ciemną czeluść. To było niesamowite doświadczenie i wymagało sprytu i uwagi. Schodząc z góry znowu zachwycaliśmy się przestrzenną kompozycją gór oraz rzeką górską na dole.  Potem pojechaliśmy do Zakopanego, przeszliśmy się przez Krupówki, zjedliśmy lody i podążyliśmy pod Gubałówkę. Na górę wjechaliśmy kolejką by potem podziwiać korony Tatr, część uczniów odprężyła się na zjeżdżalni grawitacyjnej. Potem był czas na pamiątki i zjazd wyciągiem krzesełkowym. Nie można było narzekać na brak adrenaliny tego dnia.

Ostatni dzień to wisienka na torcie. Zmęczenie wszystkim dawało się we znaki, choć chęć eksplorowania była wciąż silna. I tu czekała wszystkich niespodzianka. Wjechaliśmy kolejką gondolową na Kasprowy Wierch 1987 m n.p.m. . To była niesamowita przygoda pełna zapierających dech w piersiach widoków. Z powrotem zeszliśmy do Kuźnic przełamując niejednokrotnie swoje lęki. Byliśmy także nakarmić dusze sentencjami św brata Alberta w jego samotni, którą opiekują się siostry Albertynki. Po obiedzie wróciliśmy do domu.

Ta niesamowita przygoda mogła się odbyć dzięki ciężkiej pracy organizatorki p. Magdaleny Kosk, wszystkich uczniów, rodziców i nauczycieli, którzy zaangażowali się w różne inicjatywy na terenie naszej szkoły (stroiki, choinki świąteczne, palmy) oraz tych, którzy zakupili powstałe wyroby. Dziękujemy księdzu Romanowi Piask za okazaną pomoc, przyjaciołom szkoły, a w szczególności: firmie Agrolok z Golubia -Dobrzynia, Zakładowi Kamieniarskiemu Feitek z Frydrychowa oraz Banku Spółdzielczemu w Kowalewie Pomorskim oraz każdemu kto w jakiś sposób włączył się w przygotowanie i organizację tej wycieczki.